Piędziesiąttwarzygreya
Ten jeden tytuł zawiera w sobie ostatnie kilka godzin mojego życia. Już dawno nie miałam takiego stanu. Wyłączyłam się na świat, siedzę i czytam. Jeszcze nie skończyłam, może gdy to zrobię, to napiszę recenzje?
Poza tym, ostatnio miało jem, nie wiem czego to objaw, zasługa.. Chyba nie chce schudnąć, a to bez wątpienia się ze mną dzieje..Może przesadzam po raz kolejny..
Wiem jedno, będę żyć! Mimo wszystko mam w sobie ciągle dużo energii, niedługo muszę oddać plakaty, wybrać kolor ścian, jakoś ogarnąć swoje myśli. Chyba przekonuję się do biegania, rzucam złe nawyki, staram się.
Do następnego!