Nic szczególnego.

Witam, nie będę wysilać się dziś na kolejne "ciekawostki". Właśnie robak chodzi mi po monitorze, no śmiesznie. W sumie mam mętlik w głowie, chyba za bardzo przeżywam stratę pasji .. Zaczynam powoli nienawidzić wszystkie programy i filmy o tańcu, nie mam ochoty jeździć na imprezy. Rozważam zapisanie się do obecnej gruby tanecznej.. tylko co mi po niej. Sama siebie oszukiwałabym, że jest dobrze. Mam problemy ze wszystkim, czasami się zastanawiam czy to nie kwestia wyłącznie mojego pesymistycznego myślenia, ale optymistką już być nie potrafię.

Dobranoc.