poniedziałek, 10 grudnia 2012

Sylwestrowy szał!

Witam

Dziś miały być loki, ale loki wyszły do dupy, właściwie nie wyszły wcale,więc dziś SYLWESTROWY SZAŁ! Mam zastaw, który robiłam na szybko, ale w sumie nie o tym będzie mowy. Dziś  powiem o kilku rzeczach, które w Sylwestra zabieram ze sobą. ;)


NAJBEZPIECZNIEJSZY STRÓJ- strój zawsze paniom sprawia kłopot,wiem coś o tym. Chcemy być eleganckie, ale jednocześnie,każda chciałaby się wyróżniać. Trzeba uważać żeby przypadkiem nie przesadzić z cekinami i błyskotkami. Najbezpieczniejszą opcją na ten wieczór to oczywiście "mała czarna". Spełnia ona nasze oczekiwania, jest elegancka, dopasowana, przykuwa uwagę. Do wyróżnienia przyda nam się kilka dodatków. Błyszczące buty to nie dość wielki dodatek, by odstraszał, ale dość duży,by przykuć uwagę. Torebka z ćwiekami. Mała, jednak fajnie wygląda. Blondynkom proponuję czerwone usta, brunetki mocny makijaż oczu.








Są rzeczy, które na sylwestra zabieram zawszę. Podstawową rzeczą są na pewno baleriny. Na co dzień nie zdarza mi się chodzić w szpilkach, więc są dla mnie zbawieniem. W mojej torebce znajdą się też na pewno kosmetyki- perfumy, błyszczyk, podkład. Zdarza się również aparat,który z torebki nie wychodzi;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz