piątek, 7 grudnia 2012

włosy

Cześć;)

Dziś coś o włosach. Ja moich staram się nie prostować, chyba że coś mi się przywidzi. Rzadko kiedy je też suszę. Staram się o nie dbać. A dziś opowiem wam o metodzie mycia włosów OMO.
O-odżywka
M-mycie
O-odżywka
O co chodzi? Szampony mają w sobie różne detergenty i związki chemiczne,które naszym włosom nie sprzyjają. Gdy na włosy stosujemy pierwsze O nakładamy na włosy jakąkolwiek odżywkę, może to być jakaś która zupełnie na nasze włosy nie działa, chodzi tylko o to by zabezpieczyć włosy. Następnie myjemy włosy tak jak zawsze. Z kolei drugie O powinno być bogatsze i odpowiednie dla naszych włosów, by w końcu uzyskać wymarzony efekt pięknych i zdrowych włosów.

Ja przed mycie, czyli do pierwszego O używam OLEJU RYCYNOWEGO, włosy myję szamponem, który już pokazywałam , drugie O to KURACJA - OLEJEK ARGANOWY ;)

Moje cudowne włosy z wakacjixD

5 komentarzy:

  1. nie na każdych włosach OMO pozostawia rezultaty, a co do olejku rycynowego moim zdaniem to zbędna zabawa, trzeba się namęczyć ze spłukiwaniem, równie dobra jest oliwa z oliwek, ja jednak zamiast tych wszystkich tłustych rzeczy wybieram odżywki z olejkami, i czasami efekt jest jeszcze lepszy, ale to już kwestia gustu i posiadanych włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. olej rycynowy spłukuje się przy myciu włosów, wiec wielkiej zabawy z tym nie ma;)

    OdpowiedzUsuń
  3. zaufaj mi, że po dekoloryzacjach, wszelkich farbowaniach i innych zabawach z włosami jest go bardzo, ale to bardzo ciężko wypłukać. włosy w bardzo szybkim tempie go dosłownie 'wciagaja' co jest dobre i złe. moje koleżanki używały na włosach praktycznie nie zniszczonych, mocnych i tak jak pisze zawiodły się, bo musiały włosy 'szorować' jeśli można tak powiedzieć. również spotkałam się z pozytywnymi opiniami na temat rycyny. nie powiem - mi również pomogl- mam ogólnie suchą skórę, szczególnie głowy z tym skłonnosci do łupieżu. olejek jako tako pomógł lecz niestety miałam do niego pewne ale :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To powiem tak, jak ktoś nie umie stosować to niech sie za to nie bierze. Jak nałożymy pół flakonika to nic dziwnego ze nie chce sie zmyć. Ja za pierwszym razem tez przesadziłam,a teraz jestem nauczone ,że co za dużo do nie zdrowo. Wystarczy kropla, dwie na palce .;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja będę się trzymać tego co napisałam. Może nie działać na włos-OK, każde włosy są inne, ale nikt mi nie wmówi, że się ciężko spłukuje ;)

    OdpowiedzUsuń