Ja nie mam zamiaru zapalać" świeczek " na fejsie, ale posłucham "JESTEM BOGIEM" w ciszy.
Mam jedną pierdoloną schizofrenię
Zaburzenia emocjonalne
Proszę puść to na antenie
Powiem ci że to fakt
Powiesz mi że to obciach
Pierdolę cię
I tak rozejdziesz się po łokciach
Bo ja jestem Bogiem
Uświadom to sobie
Słyszysz słowa od których włos jeży się na głowie
O rany rany
Jestem niepokonany
Ha I Pe Ha O Pe
Bez reszty oddany
Przejebany
Potencjał niewyczerpany
Chyba w DNA on był mi dany
Czekaj Fokus, Rah
Jeszcze oszaleją wszystkie pizdy
Gdy poznają mój urok osobisty
Duszę artysty
To jaki jestem skromny i bystry
Szczery do bólu
Że aż przezroczysty
I wiesz co mnie boli
Że w głowach się pierdoli
Zakłócony
Pokój ludziom dobrej woli
to cześć;)
środa, 26 grudnia 2012
wtorek, 25 grudnia 2012
takie,takie..
Witam;)
Nie było mnie gdyż nie miałam czasu. Narazie nie mam pomysłów na kolejny post więc nie wiem kiedy tu cokolwiek się pojawi.
Jak Wam mijają święta? U mnie dziwnie, niby są a jakby ich nie było.. Ehh w sumie nieważne. Muszę w tygodniu pomyśleć nad kilkoma rzeczami, pewnie wtedy coś tu się pojawi. A teraz macie kilka zdjeć z wczoraj ;) + jestem pół blondynką xD
Nie było mnie gdyż nie miałam czasu. Narazie nie mam pomysłów na kolejny post więc nie wiem kiedy tu cokolwiek się pojawi.
Jak Wam mijają święta? U mnie dziwnie, niby są a jakby ich nie było.. Ehh w sumie nieważne. Muszę w tygodniu pomyśleć nad kilkoma rzeczami, pewnie wtedy coś tu się pojawi. A teraz macie kilka zdjeć z wczoraj ;) + jestem pół blondynką xD
poniedziałek, 17 grudnia 2012
włosy
Czeeeeeść.
Dziś chciałam pokazać Wam dużo rzeczy,ale z moich chęci nic nie wyszło bo nie miałam internetu.. Mogłabym to zrobić teraz, ale mam jeszcze trochę rzeczy do zrobienia i się nie wyrobię. Jednak mam co nieco o włosach. Czytałam ostatnio o occie i jego działaniu. Postanowiłam wypróbować. Gdy zaczęłam myć włosy zaczęłam od płukanki z octu. Do miski wlałam wodę,ciepłą , ale nie gotowaną, dolewając do niej nieco octu, nie dużo. Polałam tym włosy, zapach był odrażający,ale wytrwałam. Potem umyłam włosy jak zwykle. Muszę powiedzieć, że gdy wyschły byłam zdziwiona, że ocet zadziałał od radu. Ma on działanie zakwaszające i to właśnie robi z naszymi słowami, zamykając łyski włosa co sprawia, ze są pełne blasku i wyglądają na zdrowsze. POLECAM.;)
PS. wiem, że nie logicznie troszkę,ale śpieszę się,pa;)
Dziś chciałam pokazać Wam dużo rzeczy,ale z moich chęci nic nie wyszło bo nie miałam internetu.. Mogłabym to zrobić teraz, ale mam jeszcze trochę rzeczy do zrobienia i się nie wyrobię. Jednak mam co nieco o włosach. Czytałam ostatnio o occie i jego działaniu. Postanowiłam wypróbować. Gdy zaczęłam myć włosy zaczęłam od płukanki z octu. Do miski wlałam wodę,ciepłą , ale nie gotowaną, dolewając do niej nieco octu, nie dużo. Polałam tym włosy, zapach był odrażający,ale wytrwałam. Potem umyłam włosy jak zwykle. Muszę powiedzieć, że gdy wyschły byłam zdziwiona, że ocet zadziałał od radu. Ma on działanie zakwaszające i to właśnie robi z naszymi słowami, zamykając łyski włosa co sprawia, ze są pełne blasku i wyglądają na zdrowsze. POLECAM.;)
PS. wiem, że nie logicznie troszkę,ale śpieszę się,pa;)
piątek, 14 grudnia 2012
Oliwa z oliwek!
Hej, haj,Heloł!
Miał być makijaż,a nie maxD wiem, jestem nie słowna, ale stwierdziłam, że w końcu trzeba posprzątać w pokoju i tak mi trochę z tym zeszło i dopiero skończyłam. Ale mam coś fajnego! Jak tytuł wskazuje oliwa z oliwek! Jednak dziś przepisu nie będzie(chociaż gotować uwielbiam). Skoro nie o kuchni to o makijażu,wiadomo.
Są takie okazję na które kobiety przygotowują się specjalnie i trwale. Robią moce makijaże kosmetykami wodoodpornymi. Jak wiadomo taki makijaż dosyć trudno zmyć i tu przychodzę na ratunek ja z oliwą. Nakładami zwykłą oliwę z oliwek na wacik,przykładamy do oka, chwile przytrzymujemy i zmywamy. Nie będziemy musiały męczyć się mleczkami do demakijażu, a jednocześnie nawilżymy skórę i zrobimy coś dobrego dla niej;) Oliwa z oliwek nadaję się też do olejowania włosów przed myciem ;)
PS. słucham Justin Timberlake - What Goes Around , jak można tego nie kochać?
Miał być makijaż,a nie maxD wiem, jestem nie słowna, ale stwierdziłam, że w końcu trzeba posprzątać w pokoju i tak mi trochę z tym zeszło i dopiero skończyłam. Ale mam coś fajnego! Jak tytuł wskazuje oliwa z oliwek! Jednak dziś przepisu nie będzie(chociaż gotować uwielbiam). Skoro nie o kuchni to o makijażu,wiadomo.
Są takie okazję na które kobiety przygotowują się specjalnie i trwale. Robią moce makijaże kosmetykami wodoodpornymi. Jak wiadomo taki makijaż dosyć trudno zmyć i tu przychodzę na ratunek ja z oliwą. Nakładami zwykłą oliwę z oliwek na wacik,przykładamy do oka, chwile przytrzymujemy i zmywamy. Nie będziemy musiały męczyć się mleczkami do demakijażu, a jednocześnie nawilżymy skórę i zrobimy coś dobrego dla niej;) Oliwa z oliwek nadaję się też do olejowania włosów przed myciem ;)
PS. słucham Justin Timberlake - What Goes Around , jak można tego nie kochać?
środa, 12 grudnia 2012
podkłady
Czeeść.
Miałam dziś chęć na jakiś makijaż, ale jednak zrezygnowałam z tego. Makijaż być może jutro, a dziś coś za co zabieram się od dawna. A mianowicie dwa podkłady.
Pierwszy to podkład firmy LUXE. Kosztował mnie 56 zł, więc na moją kieszeń najtańszy nie był. Ma ładne, poręczne opakowanie, ale oczekiwałam czegoś więcej. Trudno dobrać mi podkład ,który spełniałby moje wymagania. Plusem w nim jest to, że nie wysusza mi skóry. Minusem, że nie jest za bardzo trwały. Po 2 godzinach twarz wygląda jakby nie było na niej podkładu i widać wszystko co chcieliśmy ukryć. Myślę, że na innej twarzy mógłby się sprawdzić, jednak ja nie jestem do końca zachwycona.
Miałam dziś chęć na jakiś makijaż, ale jednak zrezygnowałam z tego. Makijaż być może jutro, a dziś coś za co zabieram się od dawna. A mianowicie dwa podkłady.
Pierwszy to podkład firmy LUXE. Kosztował mnie 56 zł, więc na moją kieszeń najtańszy nie był. Ma ładne, poręczne opakowanie, ale oczekiwałam czegoś więcej. Trudno dobrać mi podkład ,który spełniałby moje wymagania. Plusem w nim jest to, że nie wysusza mi skóry. Minusem, że nie jest za bardzo trwały. Po 2 godzinach twarz wygląda jakby nie było na niej podkładu i widać wszystko co chcieliśmy ukryć. Myślę, że na innej twarzy mógłby się sprawdzić, jednak ja nie jestem do końca zachwycona.
Kolejny podkład LOVELY -MAKE UP BRILLIANCE . Podkład kosztuje mniej niż 10 zł i jak dla mnie jest idealny. Nie wysusza skóry, długo się utrzymuje, fajnie łączy się ze skórą. Jest to delikatny i lekki podkład, jeżeli mamy jakieś ogromne niedoskonałości to raczej się nie nadaje. Jednak myślę, że to jeden z lepszych podkładów jakie miałam.
wtorek, 11 grudnia 2012
loki!
Cześć
Mam ostatnio lenia i nic nie robię, ale to wszystko przez to,że jestem chora i na nic nie mam ochoty. Przeglądając różne filmiki na yt natknęłam się na dziewczynę, która robi loki za pomocą pałeczek bez ciepła;D
Ta metoda wygląda na całkiem prostą. Potrzeba nam: kilku pałeczek lub ołówków, piankę do włosów, wsuwki bądź żabki;) Na pewno przy niej nie niszczymy tak włosów jak lokówką. Kiedyś na pewno się skuszę by wypróbować i myślę, że to nastąpi w niedługim czasie ;)
http://www.youtube.com/watch?v=X2t0qzlIkLY
:)
Mam ostatnio lenia i nic nie robię, ale to wszystko przez to,że jestem chora i na nic nie mam ochoty. Przeglądając różne filmiki na yt natknęłam się na dziewczynę, która robi loki za pomocą pałeczek bez ciepła;D
Ta metoda wygląda na całkiem prostą. Potrzeba nam: kilku pałeczek lub ołówków, piankę do włosów, wsuwki bądź żabki;) Na pewno przy niej nie niszczymy tak włosów jak lokówką. Kiedyś na pewno się skuszę by wypróbować i myślę, że to nastąpi w niedługim czasie ;)
http://www.youtube.com/watch?v=X2t0qzlIkLY
:)
poniedziałek, 10 grudnia 2012
Sylwestrowy szał!
Witam
Dziś miały być loki, ale loki wyszły do dupy, właściwie nie wyszły wcale,więc dziś SYLWESTROWY SZAŁ! Mam zastaw, który robiłam na szybko, ale w sumie nie o tym będzie mowy. Dziś powiem o kilku rzeczach, które w Sylwestra zabieram ze sobą. ;)
NAJBEZPIECZNIEJSZY STRÓJ- strój zawsze paniom sprawia kłopot,wiem coś o tym. Chcemy być eleganckie, ale jednocześnie,każda chciałaby się wyróżniać. Trzeba uważać żeby przypadkiem nie przesadzić z cekinami i błyskotkami. Najbezpieczniejszą opcją na ten wieczór to oczywiście "mała czarna". Spełnia ona nasze oczekiwania, jest elegancka, dopasowana, przykuwa uwagę. Do wyróżnienia przyda nam się kilka dodatków. Błyszczące buty to nie dość wielki dodatek, by odstraszał, ale dość duży,by przykuć uwagę. Torebka z ćwiekami. Mała, jednak fajnie wygląda. Blondynkom proponuję czerwone usta, brunetki mocny makijaż oczu.
Dziś miały być loki, ale loki wyszły do dupy, właściwie nie wyszły wcale,więc dziś SYLWESTROWY SZAŁ! Mam zastaw, który robiłam na szybko, ale w sumie nie o tym będzie mowy. Dziś powiem o kilku rzeczach, które w Sylwestra zabieram ze sobą. ;)
NAJBEZPIECZNIEJSZY STRÓJ- strój zawsze paniom sprawia kłopot,wiem coś o tym. Chcemy być eleganckie, ale jednocześnie,każda chciałaby się wyróżniać. Trzeba uważać żeby przypadkiem nie przesadzić z cekinami i błyskotkami. Najbezpieczniejszą opcją na ten wieczór to oczywiście "mała czarna". Spełnia ona nasze oczekiwania, jest elegancka, dopasowana, przykuwa uwagę. Do wyróżnienia przyda nam się kilka dodatków. Błyszczące buty to nie dość wielki dodatek, by odstraszał, ale dość duży,by przykuć uwagę. Torebka z ćwiekami. Mała, jednak fajnie wygląda. Blondynkom proponuję czerwone usta, brunetki mocny makijaż oczu.
Są rzeczy, które na sylwestra zabieram zawszę. Podstawową rzeczą są na pewno baleriny. Na co dzień nie zdarza mi się chodzić w szpilkach, więc są dla mnie zbawieniem. W mojej torebce znajdą się też na pewno kosmetyki- perfumy, błyszczyk, podkład. Zdarza się również aparat,który z torebki nie wychodzi;)
niedziela, 9 grudnia 2012
a co jutro ?
Cześć
Dziś miałam dzień leniuchowania. Spałam do późna, potem oglądałam TV , pojechałam po zakupy i zrobiłam zapiekanki :) Oczywiście zanim się zrobiły ja już się najadłam pieczarkami, jak zawsze . Potem zaczęłam leżakować przy muzyce i tak minął mi dzień. Niestety sielanka się skończyła bo czekała mnie randka z geografią, ale szybko się skończyła xD No i konkret dla którego pisze. Wyczaiłam sposób na fale, wydaje się być całkiem sensowny, jutro wypróbuje i przekaże Wam wszystko ;)
Dziś miałam dzień leniuchowania. Spałam do późna, potem oglądałam TV , pojechałam po zakupy i zrobiłam zapiekanki :) Oczywiście zanim się zrobiły ja już się najadłam pieczarkami, jak zawsze . Potem zaczęłam leżakować przy muzyce i tak minął mi dzień. Niestety sielanka się skończyła bo czekała mnie randka z geografią, ale szybko się skończyła xD No i konkret dla którego pisze. Wyczaiłam sposób na fale, wydaje się być całkiem sensowny, jutro wypróbuje i przekaże Wam wszystko ;)
piątek, 7 grudnia 2012
włosy
Cześć;)
Dziś coś o włosach. Ja moich staram się nie prostować, chyba że coś mi się przywidzi. Rzadko kiedy je też suszę. Staram się o nie dbać. A dziś opowiem wam o metodzie mycia włosów OMO.
O-odżywka
M-mycie
O-odżywka
O co chodzi? Szampony mają w sobie różne detergenty i związki chemiczne,które naszym włosom nie sprzyjają. Gdy na włosy stosujemy pierwsze O nakładamy na włosy jakąkolwiek odżywkę, może to być jakaś która zupełnie na nasze włosy nie działa, chodzi tylko o to by zabezpieczyć włosy. Następnie myjemy włosy tak jak zawsze. Z kolei drugie O powinno być bogatsze i odpowiednie dla naszych włosów, by w końcu uzyskać wymarzony efekt pięknych i zdrowych włosów.
Ja przed mycie, czyli do pierwszego O używam OLEJU RYCYNOWEGO, włosy myję szamponem, który już pokazywałam , drugie O to KURACJA - OLEJEK ARGANOWY ;)
Dziś coś o włosach. Ja moich staram się nie prostować, chyba że coś mi się przywidzi. Rzadko kiedy je też suszę. Staram się o nie dbać. A dziś opowiem wam o metodzie mycia włosów OMO.
O-odżywka
M-mycie
O-odżywka
O co chodzi? Szampony mają w sobie różne detergenty i związki chemiczne,które naszym włosom nie sprzyjają. Gdy na włosy stosujemy pierwsze O nakładamy na włosy jakąkolwiek odżywkę, może to być jakaś która zupełnie na nasze włosy nie działa, chodzi tylko o to by zabezpieczyć włosy. Następnie myjemy włosy tak jak zawsze. Z kolei drugie O powinno być bogatsze i odpowiednie dla naszych włosów, by w końcu uzyskać wymarzony efekt pięknych i zdrowych włosów.
Ja przed mycie, czyli do pierwszego O używam OLEJU RYCYNOWEGO, włosy myję szamponem, który już pokazywałam , drugie O to KURACJA - OLEJEK ARGANOWY ;)
Moje cudowne włosy z wakacjixD
czwartek, 6 grudnia 2012
makijaż #8
Cześć
Mam makijaż, ale jakość zdjęć jest okropna. Nic na to już nie poradzę niestety..
A wiec, fiolet+czerń. Czerń podkreśla oko, a fiolet dodaje urozmaicenia
Zaczęłam od nałożenia jasnego cienia, potem czarnym cieniem zrobiłam kontury oka. Fioletowy cień nałożyłam od zewnętrznego kącika oka tylko do połowy powieki, potem jeszcze raz czarnym cieniem zaznaczyłam kontury i nałożyłam tusz;)
Mam makijaż, ale jakość zdjęć jest okropna. Nic na to już nie poradzę niestety..
A wiec, fiolet+czerń. Czerń podkreśla oko, a fiolet dodaje urozmaicenia
Zaczęłam od nałożenia jasnego cienia, potem czarnym cieniem zrobiłam kontury oka. Fioletowy cień nałożyłam od zewnętrznego kącika oka tylko do połowy powieki, potem jeszcze raz czarnym cieniem zaznaczyłam kontury i nałożyłam tusz;)
wtorek, 4 grudnia 2012
tusze;)
Siemka.
Dziś miał być makijaż,ale zawiódł mnie aparat. Jutro na pewno wrócę do niego. A dziś tuszę;)
Jestem wymagająca co do tuszy,jednak najważniejsze żeby były wytrwałe i wydłużały moje rzęsy. Moje rzęsy są podkręcone, dosyć gęste więc to odpuszczam. Zawsze lubiłam mocno podkreślone oczy jednak nie mam tendencji do tony tuszy bo mi to przeszkadza.
Pierwszy tusz którego używałam i mi się spodobał to :
AVON superSHOCK . ten tusz ciągle zmienia opakowanie xD
jako jedyny tworzy "efekt miliona rzęs" i go utrzymuje, jednak skończył się i trzeba było go zastąpić
Zastąpiłam go w ciemno, moja pierwsza reakcja po zobaczeniu nowego tuszu to był śmiech, ale teraz powinnam go przeprosić. xD AVON super magnify . Śmieszna szczoteczka, ale daje świetny efekt wydłużenia i utrzymuje takie rzęsy kilka ładnych godzin;)
Dziś miał być makijaż,ale zawiódł mnie aparat. Jutro na pewno wrócę do niego. A dziś tuszę;)
Jestem wymagająca co do tuszy,jednak najważniejsze żeby były wytrwałe i wydłużały moje rzęsy. Moje rzęsy są podkręcone, dosyć gęste więc to odpuszczam. Zawsze lubiłam mocno podkreślone oczy jednak nie mam tendencji do tony tuszy bo mi to przeszkadza.
Pierwszy tusz którego używałam i mi się spodobał to :
AVON superSHOCK . ten tusz ciągle zmienia opakowanie xD
jako jedyny tworzy "efekt miliona rzęs" i go utrzymuje, jednak skończył się i trzeba było go zastąpić
Zastąpiłam go w ciemno, moja pierwsza reakcja po zobaczeniu nowego tuszu to był śmiech, ale teraz powinnam go przeprosić. xD AVON super magnify . Śmieszna szczoteczka, ale daje świetny efekt wydłużenia i utrzymuje takie rzęsy kilka ładnych godzin;)
wtorek, 27 listopada 2012
takie tam
Cześć, dziś mam dla Was tylko coś z neta, wieczorem postaram się dodać jeszcze jeden makijaż. Coś podobnego ale w innych kolorach.
Przydało by się, żeby mnie ktoś odwiedził, jestem strasznie chora i wszystko mnie boli. W dodatku mój internet rusza się jak ślimak..
Przydało by się, żeby mnie ktoś odwiedził, jestem strasznie chora i wszystko mnie boli. W dodatku mój internet rusza się jak ślimak..
środa, 21 listopada 2012
zadymione oczy
Siemka.
Dziś mam dla was zadymione oczy. Moim zdaniem nic specjalnego, Podkreślamy mocno oczy ciemnymi cieniami. Trochę mrocznie trochę urocze, w każdym bądź razie "na czasie".Ja robię to w spodów nakładania czarnego cienia na powiekę, rozcieram do trochę wyjeżdżają za powiekę ruchomą, ładnie wykańczam. Maluję oko też czarną kredką, również do połowy dolną linię rzęs.Nie wiem czy do końca to jest to, ale chyba nie jest źle;)
Dziś mam dla was zadymione oczy. Moim zdaniem nic specjalnego, Podkreślamy mocno oczy ciemnymi cieniami. Trochę mrocznie trochę urocze, w każdym bądź razie "na czasie".Ja robię to w spodów nakładania czarnego cienia na powiekę, rozcieram do trochę wyjeżdżają za powiekę ruchomą, ładnie wykańczam. Maluję oko też czarną kredką, również do połowy dolną linię rzęs.Nie wiem czy do końca to jest to, ale chyba nie jest źle;)
PS. sorry ze te 2 tak nierówno.
poniedziałek, 19 listopada 2012
włosy
cześć.
Należę do osób,które mają problem z rozczesywaniem włosów. Wypróbowałam kilka produktów, jednak żadne z nich nie spełniło moich oczekiwań. Nadzieje odnalazłam w sprayu do włosów ADVANCE TECHNIQUES AGE RETREAT czyli ta sama firma co szampon do włosów wcześniej. Tych produktów do pielęgnacji włosów jest chyba 3, ale nie jestem pewna. Wiem, że jest w tym wosk do włosów i jest równie świetny jak spray;)
Jeżeli ktoś ma taki problem jak ja to polecam:) można dostać w AVON, super wydajny i ładnie pachnie. Dodatkowo nie jest szczególnie drogi ;)
Należę do osób,które mają problem z rozczesywaniem włosów. Wypróbowałam kilka produktów, jednak żadne z nich nie spełniło moich oczekiwań. Nadzieje odnalazłam w sprayu do włosów ADVANCE TECHNIQUES AGE RETREAT czyli ta sama firma co szampon do włosów wcześniej. Tych produktów do pielęgnacji włosów jest chyba 3, ale nie jestem pewna. Wiem, że jest w tym wosk do włosów i jest równie świetny jak spray;)
Jeżeli ktoś ma taki problem jak ja to polecam:) można dostać w AVON, super wydajny i ładnie pachnie. Dodatkowo nie jest szczególnie drogi ;)
niedziela, 18 listopada 2012
wodne paznokcie
Siemka!
Co dziś mamy? WODNE PAZNOKCIE! A konkretniej wodne wzory na paznokcie. Ten sposób widziałam już wcześniej, ale nie złożyło się żebym wypróbowała, wczoraj robiłam kieliszki i przy okazji moje pierwsze wodne paznokcie. Wyszły całkiem okej, ale nie aż tak jak dziewczyn już wprawionych. Jednak sądzę, że to super pomysł na paznokcie dlatego go przedstawię ;)
Zdjęcia nie są moje.
Co dziś mamy? WODNE PAZNOKCIE! A konkretniej wodne wzory na paznokcie. Ten sposób widziałam już wcześniej, ale nie złożyło się żebym wypróbowała, wczoraj robiłam kieliszki i przy okazji moje pierwsze wodne paznokcie. Wyszły całkiem okej, ale nie aż tak jak dziewczyn już wprawionych. Jednak sądzę, że to super pomysł na paznokcie dlatego go przedstawię ;)
Zdjęcia nie są moje.
Co należy zrobić by osiągnąć taki efekt?
1.na paznokcie nałożyć jakiś jasny lakier lub odżywkę,będzie to stanowiło bazę.
2.do szklanki czy tez kubka nalać zimnej wody.
3.wokół paznokcia przykleić taśmę by się za bardzo nie pobrudzić
4.na wodę kolejno dodajemy kropelki lakierów,które wybraliśmy.
5.wykałaczką lub patyczkiem do paznokci zrobić wzory.
6.włożyć paznokcia na część wzoru który nam się spodobał.
7.dość ostrożnie, ale sprawnie wyciągnąć z wody paznokcia.
8.pomalować czymś do utrwalenia.
9.odkleić taśmę.
10.resztki ostrożnie zmyć zmywaczem.
CZEGO NIE ROBIĆ
Po każdym paznokciu należy wyjąć resztki lakieru z wody. Gdy robią się bąble, przebić je. Uważać na lakiery, mogą być za rzadkie lub za gęste ;)
piątek, 16 listopada 2012
Witam.
Miał być makijaż na Andrzejki ,ale zrezygnowałam na razie z tego. Mam łatwego koka, takiego codziennego. Jeżeli któraś z Was chciałaby zrobić go bardziej eleganckim myślę, że wystarczy dokładniej schować pod włosami końcówki i dodać jakąś ozdobę na włosy np: kokardkę .
Miał być makijaż na Andrzejki ,ale zrezygnowałam na razie z tego. Mam łatwego koka, takiego codziennego. Jeżeli któraś z Was chciałaby zrobić go bardziej eleganckim myślę, że wystarczy dokładniej schować pod włosami końcówki i dodać jakąś ozdobę na włosy np: kokardkę .
słaba jakość i słabo zrobione, ale jest, ;)
czwartek, 15 listopada 2012
makijaż #7
Siemka!
Co dziś? Makijaż! Zakładając białe sukienki czy też spodnie, makijażem który do tego pasuje jest czarna kredka i tusz. Co zrobić żeby to urozmaicić ? Wyglądać ciekawiej ? Przychodzę z pomocą!
Mam makijaż w odcieniu mięty(podobno). Biały cień w wewnętrznym kąciku, w zewnętrznym miętowy, kredka i tusz. Mi nie wyszło bo się śpieszyłam, może kiedyś będzie to pokazane lepiej. Sorry..
Jutro planuje makijaż na Andrzejki, więc wyczekujcie :)
Co dziś? Makijaż! Zakładając białe sukienki czy też spodnie, makijażem który do tego pasuje jest czarna kredka i tusz. Co zrobić żeby to urozmaicić ? Wyglądać ciekawiej ? Przychodzę z pomocą!
Mam makijaż w odcieniu mięty(podobno). Biały cień w wewnętrznym kąciku, w zewnętrznym miętowy, kredka i tusz. Mi nie wyszło bo się śpieszyłam, może kiedyś będzie to pokazane lepiej. Sorry..
środa, 14 listopada 2012
coś do włosów.
Cześć!
Dziś o włosach
Spalone, zniszczone i okropnie wyglądające? Znam ten widok, nie przyjemny prawda? Jednak znalazłam coś, dzięki czemu znów swoje włosy polubiłam i wyglądają dobrze i zdrowo. Tajemnica tej przemiany? Proste! Produkty ADVANCE TECHNIQUES MOROCCAN ARGAN OLI.
Na razie(niestety) miałamtylko szampon, ale efekty są tak duże, że zdecyduję się na resztę produktów. Godne polecenia więc polecam. Włosy są mięciutkie i wyraźnie odbudowane:)
Dziś o włosach
Spalone, zniszczone i okropnie wyglądające? Znam ten widok, nie przyjemny prawda? Jednak znalazłam coś, dzięki czemu znów swoje włosy polubiłam i wyglądają dobrze i zdrowo. Tajemnica tej przemiany? Proste! Produkty ADVANCE TECHNIQUES MOROCCAN ARGAN OLI.
Na razie(niestety) miałamtylko szampon, ale efekty są tak duże, że zdecyduję się na resztę produktów. Godne polecenia więc polecam. Włosy są mięciutkie i wyraźnie odbudowane:)
poniedziałek, 12 listopada 2012
to na później..
Siemka; )
Nie było mnie, nie mogłam,ale już jestem. Pisałam wczoraj od straciłam internet i się nie dodało. Więc piszę dziś to co chciałam wczoraj. Notkę poświecę na to co będzie to w najbliższym czasie. Miałam trochę czasu i trochę na d tym myślałam ,więc:
Nie było mnie, nie mogłam,ale już jestem. Pisałam wczoraj od straciłam internet i się nie dodało. Więc piszę dziś to co chciałam wczoraj. Notkę poświecę na to co będzie to w najbliższym czasie. Miałam trochę czasu i trochę na d tym myślałam ,więc:
- kilka makijaży. m.i na Mikołajki i trochę błyszczący na Andrzejki.
- fryzura- prosty szybki i bardzo efektowny kok.
- recenzja kilku produktów.
- moje rady dotyczące cery ;)
To tyle na dziś. Jutro zajmę się którąś z tych rzeczy, paa;)
wtorek, 16 października 2012
makijaż #6
Hej;-)
Miałam nadrabiać, to proszę! Kolejny makijaż, tym razem coś ciemniejszego;)
nakładamy korektor;)
na tym zdjęciu widać nałożony jasno-beżowy cień.
w kąciku nałożyłam ciemny szary.
nad kącikiem jest trochę niebieskiego.
kreski w dwóch kolorach:)
tusz:)
poniedziałek, 15 października 2012
makijaż #5
Cześć, cześć!
Dawno mnie nie było, wiem. Nie mam kompletnie na nic czasu, nauka , zajęcia, dom i tak w kółko.
Można oszaleć..
Obiecuję, że od następnego tygodnia wezmę się za makijaże i będę szukać dla Was nowych pomysłów.
Przychodzę dziś z makijażem w kolorze niebieskim. Zawsze jakoś bałam się używać tego koloru, ale nawet okej mi to wyszło.Niestety instrukcji nie mam. Ale jest to dosyć prosty makijaż.
Na powiekę nakładamy korektor,by ujednolicić cerę. Kolejną czynnością jest nałożenie jasnego, może być błyszczący, cienia na całą powiekę ruchomą.Kluczową czynnością jest nałożenie niebieskiego cienia, ja nakładałam go os wewnętrznego kącika cienką liną, aż do zewnętrznego coraz grubszą. Dodałam czarną kreskę,by wzmocnić efekt i pomalowałam rzęsy.
Dawno mnie nie było, wiem. Nie mam kompletnie na nic czasu, nauka , zajęcia, dom i tak w kółko.
Można oszaleć..
Obiecuję, że od następnego tygodnia wezmę się za makijaże i będę szukać dla Was nowych pomysłów.
Przychodzę dziś z makijażem w kolorze niebieskim. Zawsze jakoś bałam się używać tego koloru, ale nawet okej mi to wyszło.Niestety instrukcji nie mam. Ale jest to dosyć prosty makijaż.
Na powiekę nakładamy korektor,by ujednolicić cerę. Kolejną czynnością jest nałożenie jasnego, może być błyszczący, cienia na całą powiekę ruchomą.Kluczową czynnością jest nałożenie niebieskiego cienia, ja nakładałam go os wewnętrznego kącika cienką liną, aż do zewnętrznego coraz grubszą. Dodałam czarną kreskę,by wzmocnić efekt i pomalowałam rzęsy.
piątek, 14 września 2012
makijaż #4
Witam ;)
Dziś makijaż, który miałam zrobić już dawno,ale jakoś się nie zabrałam za to. Więc, dziś fiolety. Jak dla mnie są naprawdę fantastyczne . Na pewno dziewczęce, ciepłe i wesołe. Lubię kolory, które pobudzają do życia.
Wykonanie:
Dziś makijaż, który miałam zrobić już dawno,ale jakoś się nie zabrałam za to. Więc, dziś fiolety. Jak dla mnie są naprawdę fantastyczne . Na pewno dziewczęce, ciepłe i wesołe. Lubię kolory, które pobudzają do życia.
Wykonanie:
Zaczynamy od podstaw, czyli nakładamy bazę.
Następnie malujemy fioletowym cieniem w załamaniu.
Wydobywamy piękny odcień fioletu ;)
Wydobywamy piękny odcień fioletu ;)
Potem kredka!. Ja mam fioletową więc to jej użyłam, ale myślę ze można zastąpić ją np czarną albo pominąć.
Ostatnia czynność to tusz.
Proste, prawda?:D
Proste, prawda?:D
niedziela, 9 września 2012
Coś o makijażu.
Czeeeeść!
Dziś coś o makijażu, jednak inaczej niż zwykle. Napiszę jak nakładam makijaż i co robię żeby był trwały i zakrywał jak najwięcej niedoskonałości.
Pielęgnacja:
Ważnym etapem w makijażu jest pielęgnacja twarzy. Moim zdaniem twarz nie powinna mieć kontaktu ze zwykłą kranówką. Tak jak nie chcemy jej pić, gdyż wiemy, że nie jest w 100% czysta , tak powinniśmy odsuwać ją twarzy. Makijaż zmywać tonikami , mleczkami albo jakimiś kremami. To chyba oczywiste, że makijaż zmywamy na noc. Ja zawsze po zmyciu makijażu nakładam jakiś tłusty krem na twarz.Ważne jest też by nie iść na łatwiznę i nakładać jednego makijażu na drugi, nic dobrego z tego nie wyjdzie.
Nakładanie makijażu:
Ja nakładanie makijażu zawsze zaczynam od nałożenia jakiegoś kremu, by po nałożeniu podkładu moja skóra nie była sucha.Odczekuje chwile, następnie korektor, nim zakrywam niedoskonałości. Nakładam go również pod oczami by po rozsmarowaniu spojrzenie było świeże i wypoczęte. Następnie po rozsmarowaniu nakładam fluid, nakładam go palcem. Uważam, że to najlepszy sposób.Kolejnym krokiem jest puder, mam do niego specjalny duży pędzel. Musimy pamiętać by puder jak również fluid dobrać w kolorach naszej skóry. Puder dokładnie nakładami na twarz jak i na szyje, by nie zrobiła nam się maska. Ten krok pozwoli nam poprzednie czynności utrwalić. Możemy nałożyć też bronzer modelując twarz albo zrobić sobie rumieńce.
Oczy:
By makijaż oczu trzymał nam się całą noc warto przed cieniami nałożyć bazę. Może to być jakiś specjalnie przeznaczony do tego kosmetyk, ale nie tylko. Może to być fluid ( maleńkie ilości) . Później jasny cień.
Mam nadzieję, że ktoś z tego skorzysta :)
Dziś coś o makijażu, jednak inaczej niż zwykle. Napiszę jak nakładam makijaż i co robię żeby był trwały i zakrywał jak najwięcej niedoskonałości.
Pielęgnacja:
Ważnym etapem w makijażu jest pielęgnacja twarzy. Moim zdaniem twarz nie powinna mieć kontaktu ze zwykłą kranówką. Tak jak nie chcemy jej pić, gdyż wiemy, że nie jest w 100% czysta , tak powinniśmy odsuwać ją twarzy. Makijaż zmywać tonikami , mleczkami albo jakimiś kremami. To chyba oczywiste, że makijaż zmywamy na noc. Ja zawsze po zmyciu makijażu nakładam jakiś tłusty krem na twarz.Ważne jest też by nie iść na łatwiznę i nakładać jednego makijażu na drugi, nic dobrego z tego nie wyjdzie.
Nakładanie makijażu:
Ja nakładanie makijażu zawsze zaczynam od nałożenia jakiegoś kremu, by po nałożeniu podkładu moja skóra nie była sucha.Odczekuje chwile, następnie korektor, nim zakrywam niedoskonałości. Nakładam go również pod oczami by po rozsmarowaniu spojrzenie było świeże i wypoczęte. Następnie po rozsmarowaniu nakładam fluid, nakładam go palcem. Uważam, że to najlepszy sposób.Kolejnym krokiem jest puder, mam do niego specjalny duży pędzel. Musimy pamiętać by puder jak również fluid dobrać w kolorach naszej skóry. Puder dokładnie nakładami na twarz jak i na szyje, by nie zrobiła nam się maska. Ten krok pozwoli nam poprzednie czynności utrwalić. Możemy nałożyć też bronzer modelując twarz albo zrobić sobie rumieńce.
Oczy:
By makijaż oczu trzymał nam się całą noc warto przed cieniami nałożyć bazę. Może to być jakiś specjalnie przeznaczony do tego kosmetyk, ale nie tylko. Może to być fluid ( maleńkie ilości) . Później jasny cień.
Mam nadzieję, że ktoś z tego skorzysta :)
sobota, 8 września 2012
makijaż #3
Siemka.
Czas na kolejny makijaż, tym razem coś w kolorach. Wpadłam na to przed chwilą, a malowanie przy sztucznym świetle to moja nienajlepsza strona. Nie mam lampek przy lustrze więc nie wyszło do końca jakbym chciała.No ale jednak coś jest!
Czas na kolejny makijaż, tym razem coś w kolorach. Wpadłam na to przed chwilą, a malowanie przy sztucznym świetle to moja nienajlepsza strona. Nie mam lampek przy lustrze więc nie wyszło do końca jakbym chciała.No ale jednak coś jest!
Tusz i gotowe! :D
piątek, 7 września 2012
makijaż #2
Cześć!
No to kolejny makijaż! Tym razem szarości, miało być coś w czerniach, ale nie mam matowych czerni więc zastąpiłam je szarościami. To prosty makijaż, a efekt jest dosyć fajny, zapraszam!.
No to kolejny makijaż! Tym razem szarości, miało być coś w czerniach, ale nie mam matowych czerni więc zastąpiłam je szarościami. To prosty makijaż, a efekt jest dosyć fajny, zapraszam!.
Zaczynamy on białego cienia w wewnętrznym kąciku oka, robimy kropkę. Na resztę powieki nakładamy cielisty cień.
Od wewnętrznego kącika malujemy 1/3 powieki w kolorze jasnej szarości, możemy nałożyć trochę więcej by wydobyć kolor.
Subskrybuj:
Posty (Atom)