Siemka. Co u Was? Ja dziś wybieram się na 18-nastkę, tylko troche w poście tak nijako isć na "impreze". Jednak zobaczymy jak to się potoczy. Mam nadzieje,że zdąże Wam się jeszcze pokazać .
Co do notki, to będzie to recenzja,kolejna już. Od pewnego na rynku promowany jest podkład-krem BB. Jak zacyznałam się malowaćlubiłam takie połączenia. Nie odciążały mojej skóry,jedocześnie dawały efekt podkładu. Jednak teraz, moja twarz wygląda nieco gorzej( niedoskonałości,jakieś dropne krostki i takie tam), stawiam raczej na "pełne" podkłady. Ale mimo to wszytsko postanowiłam wypróbować, wiedziałam ,że całego opakowania nie zużyje,więc kupiłam tylko próbkę. Dziś rano nałożyłam ją na twarz. Nie nakładałam pod nią korektora( i tak nigdy tego nie robie) ani na nią pudru. Jak mi się widzi? Szczerze mówiąc to nijak. Cera ma inny odcień można powiedzieć ,że jest nieco bardziej promienna, na pewno nie wysuszył mojej skóry,ale zero krycia. Jeżeli ktość ma "czyściutką" buzie,to może to być fajne rozwiązanie,jednak jeżeli ktoś raczej ma problemy z twarzą to jest to żadne rozwiązanie. Myślę, że w lato może kupię kolejnych kilka próbek. Wtedy może bardziej mi się przydadzą niż teraz ;)
Nie mam żadnej foci xD Sorka. ;D Odezwę się później ,paa ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz